w księdze » Marcin Szymańczyk
Marcin Szymańczyk
23 kwietnia 1980 - 23 września 2016
Dziękujemy Ci Panie Boże, że podarowałeś nam syna, nasze jedyne, kochane dziecko. Pozwoliłeś nam doświadczyć miłości rodzicielskiej i cieszyć się synem przez 36 lat. Jego pasją były książki i sport. Cieszyliśmy się razem z nim i byliśmy z niego dumni, kiedy ukończył studia na kierunku ?Prawo podatkowe gospodarki narodowej?. 20.09.2016 r. jest dla nas rodziców najboleśniejszym dniem w życiu. Nasz syn w tym dniu wyszedł z domu rodzinnego i więcej żywy do niego nie powrócił. Zaginął i po sześciu tygodniach poszukiwań jego ciało zostało odnalezione. Tajemnicę okoliczności swojej śmierci zabrał ze sobą. Było dla nas ukojeniem, że możemy go pożegnać i pochować, żeby spoczywał w pokoju. Wierzymy, że w Domu Ojca jest szczęśliwy i tam na nas czeka. Brakuje nam go bardzo. Nosimy naszą miłość do niego w naszych sercach, modlimy się za niego i mamy nadzieję, że kiedyś znowu będziemy razem.
Rodzice