w księdze » Andrzej Ciura
Andrzej Ciura
12 sierpnia 1986 - 12 października 2009
Był 5 dzieckiem z siedmiorga rodzeństwa. Pogodny, uśmiechnięty dowcipny ale też często zamyślony. Nigdy się na nic nie uskarżał. Zawsze miał świadomość ,że mając tak liczne rodzeństwo rodzice dają tyle ile mogą – najważniejszą rzeczą jaką otrzymał od nich to wiara w Pana Boga, miłość dla rodziców i rodzeństwa. Od najmłodszych lat pomagał mamie w opiece nad młodszym rodzeństwem. Od pierwszej klasy był ministrantem w Kościele PW Sw. Floriana w Uszwi. Mimo znacznej odległości od Kościoła do którego chodził pieszo bez względu na pogodę nie zaniedbywał swoich obowiązków ministranckich. Przez kilkanaście lat opiekował się i pomagał w pracach domowych przybranemu dziadkowi MICHAŁOWI. Robił mu zakupy, sprzątał, palił w piecu , dbał o niego w chorobie. W szkołę był dobrym uczniem Nie sprawiał kłopotów wychowawczych. Wzorowo odbył służbę woskową a do rodziców wrócił z wyróżnieniem. Pasją jego była piłka nożna i informatyka. Nie szukał lekkiego towarzystwa .Nie zaniedbywał udziału w niedzielnych Mszach Świętych a potem pomoc w domu , trening, mecz lub praca przy komputerze . Pasja komputerowa zaprowadziła go do pracy przy instalacjach internetu. I właśnie w czasie jej wykonywania tragicznie zginął. My rodzice, rodzeństwo, rodzina ciągle zadajemy sobie pytanie dlaczego Bóg go tak wcześnie od nas powołał do siebie. Może miał tam dla NIEGO jakieś szczególne zadanie .Może tam w górze też potrzebują Internetu . A może to dziadek MICHAŁ za nim tęsknił.
Nam tu na ziemi pozostał ogromny, nieprzenikniony ból.
Rodzice, rodzeństwo, rodzina