Marzenka urodziła się 24 lipca 1983 roku w Radłowie. Uczęszczała do szkoły handlowej w Tarnowie. Zawsze wesoła i uśmiechnięta, interesowała się modą, brała udział w różnych sesjach zdjęciowych i z tym wiązała swoją przyszłość…, lecz Bóg miał wobec Niej inne plany. 17 maja 2001 roku wyszła rano jak co dzień na praktykę i w ten majowy poranek Jej uśmiech widzieliśmy po raz ostatni… już nie wróciła. Po praktyce planowała zaraz wrócić do domu, lecz po nieustannych namowach koleżanki zgodziła się z nią przejechać. Była godzina około 21.35, kiedy jechali ul. Jana Pawła II w Tarnowie. Kierowcą był policjant po służbie znajomy koleżanki Marzenki, który niestety nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu z dużą prędkością BMW, w skutek czego doszło do zderzenia. Małe cinquecento nie miało szans, Marzenka zginęła na miejscu , podczas gdy samochód obracał się w powietrzu wypadła przez szybę na jezdnię, zabrakło centymetrów by upadła na trawnik… Za dwa miesiące miała skończyć 18 lat.
PO USILNYCH NAMOWACH KOLEŻANKI ZGODZIŁA SIĘ PRZEJECHAĆ PO ŚMIERĆ, LECZ WTEDY JESZCZE O TYM NIE WIEDZIAŁA…
POZOSTAWIŁA PO SOBIĘ OGROMNĄ PUSTKĘ, ŻAL I SMUTEK RODZINY…
NA ZAWSZE POZOSTANIE W NASZYCH SERCACH I PAMIĘCI.