Urodził się 24 października 1961 r. w Zagórowie, zginął w tragicznym wypadku motocyklowym 21 kwietnia 1983 r. mając zaledwie 22 lata.

Był ukochanym synem rodziców, bratem, wujkiem, przyjacielem, znajomym braci górniczej. Zostawił wszystkich w ogromny bólu i cierpieniu. Dom bez niego już nigdy nie był taki sam, a Mama … cierpiała bardzo.

Pracował w kopalni “Halemba”. Był wspaniałym, odpowiedzialnym pracownikiem i kolegą. Grał na gitarze. Zawsze uśmiechnięty i chętny do pomocy. Zawsze mogliśmy na Niego liczyć.

Pasjonat motoryzacji tryskający humorem i podający pomocna dłoń w najtrudniejszych momentach.

Teraz… jesteśmy przekonani, że Jego droga się nie zakończyła i zawsze wyciąga pomocną dłoń i zapewne chce nam przekazać, że nie możemy rezygnować z marzeń, ani odkładać je na jutro, które może nie nadejść… Czas mija, a my ciągle myślimy, że któregoś dnia się spotkamy.

Czekając nie dowierzamy…

Wciąż jesteś w naszych myślach, sercach i na zawsze pozostaniesz…

“Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych” ks. J. Twardowski